wtorek, 5 lipca 2011

w międzyczasie

Dzisiejszy czas odpoczynku wykorzystałam na odkurzenie robótki ręcznej, którą już dawno zaczęłam, ale nagromadzenie pracy na końcu studiów zmusiło mnie do odłożenia jej na później.
W przyszłości ma to być krótka kuchenna firanka :)



niedziela, 3 lipca 2011

droga...

Życie jest drogą...
Takie hasło słyszymy dość często.
Może zbyt często, by się nim przejąć, by dostosować do niego swoje myślenie, wszystkie podejmowane decyzje.
Będąc w drodze tak naprawdę znamy tylko miejsce, w którym jesteśmy.
To, co zostało za nami już nas nie dotyczy, choć wywarło na nas swoje piętno,
a to, co przed nami, jest w naszych planach, marzeniach, wyobrażeniach – po prostu nie istnieje w rzeczywistości. Tak więc mamy, tylko chwilę obecną.
Zatrzymaj się więc i rozejrzyj dookoła, spróbuj po prostu być, choć przez chwilę.