wtorek, 23 kwietnia 2013

zmysły - dotyk

Maluszek poznaje świat całym sobą.
Rozwijamy zmysł dotyku dziecka poprzez dobrze przygotowane otoczenie, w którym znajdą się różnorodne materiały, o różnych fakturach, powodujących wrażenie ciepła i zimna, miękkich i twardych, gładkich i szorstkich...
Na początku jest dotyk (tak dosłownie), zaraz po pierwszym oddechu jest dotyk "skóra do skóry". Ciepło mamy nie pozwala na wychłodzenie ciała dziecka. Trzeba to kontynuować przez częste przytulenie zarówno do mamy jak i do taty, a później innych osób.

Tak więc mamy przytulanie, głaskanie. Otulamy Maluszka różnymi materiałami, zakładamy ubranka uszyte z materiału o różnej fakturze i miękkości, kładziemy na różnych powierzchniach, by miał szansę poznawać i doświadczać - całym sobą. Są też oczywiście kąpiele i masażyki.

I ważne - nie zakładamy tzw. "łapek niedrapek", by nie ograniczać Maluszkowi możliwości poznawania tego, co go otacza.

 Jesteśmy też "zachustowani" :)


 O samym "chustowaniu" jeszcze napiszę.

A zamiast pieluszek jednorazowych zakładamy Maluszkowi pieluszki wielorazowe (jednorazówki na noc i dłuższe wyjścia). Dzięki temu Maluszek ma szansę doświadczyć dyskomfortu związanego z mokrą pieluszką, co będzie sprzyjało późniejszej nauce korzystania z nocniczka. Pieluszki te są też po prostu śliczne ;) i jednocześnie sprzyjają przyrodzie. Tak więc nasz Maluszek jest już małym ekologiem :)
Innym razem napiszę o poszczególnych rodzajach pieluszek wielorazowych z jakich korzystamy.

zmysły - smak i węch

Smak - wiadomo - mleczko :) Niestety nasz Maluszek pije mleko modyfikowane, więc ma ograniczoną możliwość poznawania smaków (mleko mamy ma smak uzależniony od produktów przez nią jedzonych).
W ramach urozmaicenia podajemy Maluszkowi wodę, wodę z glukozą, herbatkę koperkową, lub wodę z witaminą C.Wszystkie podstawowe smaki Maluszek ma więc szansę poznać.

Węch - wiadomo Mama ;) A później Tata i cała reszta: dom, goście, gotowane przez Rodziców potrawy, i wszystkie zapachy jakie otaczają nas podczas spaceru (całe szczęście przyszła już wiosna).

sobota, 20 kwietnia 2013

zmysły - wzrok

Zgodnie z koncepcją Marii Montessori otoczenie Maluszka urządziliśmy w kolorach stonowanych tak, by nie pobudzało go nadmiernie - dziecko po przyjściu na świat i tak ma dookoła wiele wrażeń, które musi przyswoić.
Systematycznie wzbogacamy otoczenie przez różnorodne pomoce, które są w kontrastowych barwach i najróżniejszych kształtach.


Wydrukowane obrazki wieszamy na balustradzie łóżeczka - cyklicznie je zmieniając. Maluszek bardzo lubi się im przyglądać.












 A to pierwsze zabawki naszego Malca. Skupiają uwagę dziecka dzięki kontrastowym barwom oraz wydawanym dźwiękom. Są z uśmiechem witane przez Maluszka.










No i zupełny hit - nasza pierwsza książeczka. Maluszek z wielką uwagą ogląda każdą stronę, którą mu pokazuję. Książeczka wykonana jest z bawełny, ma świetną kolorystykę, a każda ze stron ma inne wypełnienie (miękkie, szeleszczące, gryczane), więc będzie przydatna również, gdy Maluszek zacznie się sam bawić różnymi przedmiotami.
Książeczka wykonana jest przez polską firmę white&black
I jest zdecydowanie godna polecenia.


Czarno-białą książeczkę do druku można też pobrać tu.

piątek, 19 kwietnia 2013

zmysły - słuch

Słuch Maluszka staraliśmy się wspierać jeszcze zanim się urodził. A działo się to zupełnie naturalnie - tak jak i teraz. Rozmowa, śpiew, muzyka, dźwięki otoczenia i przyrody, a także cisza. To wszystko otacza Maluszka i rozwija jego słuch. A tym samym umożliwi mu mowę.
















Oczywiście słuchamy i czytamy bajki oraz wiersze dla dzieci.

 Słuchamy różnej muzyki, oczywiście głównie takiej, jaką lubią Rodzice, bo Maluszek jeszcze się nie wypowiada na ten temat ;) Ale staramy się, by wrażenia muzyczne były jak najbardziej różnorodne. Nie może zabraknąć muzyki klasycznej, czy też jazzu.
Wzbogacamy też repertuar słuchanych i śpiewanych piosenek dla dzieci.

środa, 17 kwietnia 2013

rozwijamy zmysły i inteligencję Maluszka

Nie będę się rozwodzić nad teorią - jest wiele wspaniałych książek, które omawiają w wyczerpujący sposób rozwój dziecka oraz to, jak możemy ten rozwój wspierać.

Chciałabym polecić tylko jedną pozycję: Dryden G., Vos J. "Rewolucja w uczeniu"

A pomysły do różnego rodzaju zabaw czerpiemy m.in. z tych książek:


Obie są godne polecenia. Zawierają wiele pomysłów zabaw z niemowlakiem i małym dzieckiem. Przy każdej z zabaw dodatkowo znajduje się krótki opis omawiający jej wpływ na konkretne obszary rozwoju dziecka.

środa, 10 kwietnia 2013

Edukację domową czas zacząć ;)

Tak naprawdę to zaczęliśmy ją już 6 tygodni temu - wtedy pojawiło się nasze Maleństwo.

Maleństwo szybko rośnie i wspaniale się patrzy, patrzy i patrzy... na to jak się zmienia i się rozwija - stąd z niektórymi tematami już lekko jestem do tyłu :).

Dlaczego edukacja domowa? - jestem nią zafascynowana już od kilku lat i jeśli będziemy mieć tylko możliwość chcemy nasze Maleństwo edukować w domu - tak formalnie - jak podrośnie do wieku obowiązkowej edukacji. A tymczasem edukacja już trwa i mam nadzieję, że przyniesie efekty :)

Drugą taką moją fascynacją jest pedagogika Marii Montessori, więc i tematy z nią związane będą się w najbliższym (i dalszym) czasie pojawiały.