czwartek, 12 lutego 2015
przelewamy i przesypujemy
Staś też po montessoriańsku często zaktywizowany. Całe szczęście zajęcie takie jest bardzo wciągające i zajmuje duuużo czasu, więc Mama ma czas na wykonanie różnych pilnych spraw i nadrobienie kilku zaległych :) Niestety po skończonej pracy Stasia okazuje się, że Mama ma dodatkową pracę w postaci drugiego tego dnia sprzątania odkurzaczem, czy wycierania podłogi, ale warto - dla tych kilku chwil, gdy Staś jest maksymalnie zajęty, i do tego wiadomo gdzie jest i co robi :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz