Długo zastanawiałam się nad tym, jaki rodzaj odliczania czasu do Świąt Bożego Narodzenia zaproponować w tym roku Stasiowi.
Chciałam, by Staś był włączony w odliczanie i by widział upływające dni.
Powiesiłam w jego pokoju sznurek, a na nim zamocowałam 24 karteczki z cyframi. Codziennie rano wieszamy na karteczce gwiazdkę. Na ostatni dzień przygotowałam największą gwiazdę - będzie ona wisiała nad stajenką.
Wygląda to tak:
W Stasia pokoju pojawił się też "naścienny" Wieniec Adwentowy. Co tydzień będziemy doklejać jeden filcowy płomyk.
Gwiazdki i płomyczki czekają na swoją kolej :)
A Staś codziennie rano biegnie po kolejną gwiazdkę :)
O innych naszych Adwentowych poczynaniach w kolejnych postach :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz