W materiałach, jakie dostaliśmy do zakupionej chusty Hoppediz przedstawionych jest 13 różnych wiązań. Nie próbowaliśmy jeszcze wszystkich. Na razie wiążemy Staśka z przodu lub na biodrze.
Poniższe zdjęcia pochodzą właśnie z tej z instrukcji wiązań.
Nasze ulubione wiązania to:
Podwójny X - wiązanie, które można stosować od początku chustowania Maluszka (oczywiście rączki są wtedy schowane, a główka podparta materiałem).
I prosty X - który można stosować, gdy Maluszek potrafi już samodzielnie trzymać główkę.
W obu tych wiązaniach Maluszek siedzi sobie na X z materiału. Różnica jest natomiast w ilości materiału otulającej Rodzica. W tym drugim przypadku jest znacznie mniejsza. A co dla mnie ważne - w drugim wiązaniu nie ma już materiału w pasie, a węzeł jest na boku, więc materiał nie plącze się między nogami.
Zdarza nam się też wiązać Maluszka na biodrze, ale właściwie tylko w domu - kiedy Staś odmawia pobytu na podłodze i domaga się zaglądania do garnków, zlewu itd... czyli koniecznie chce być ze mną w kuchni, ale na rękach.
Nie nosiliśmy Staśka w pozycji "fasolki" od razu były wiązania w pionie. Zaczekaliśmy też z chustowaniem na pierwszą wizytę u ortopedy (usg bioderek). Chcieliśmy mieć pewność, że nie zaszkodzimy Maluszkowi.
Z tego, co wiem (ale mogę być w błędzie), lepiej od razu nosić dziecko w pionie, tylko stabilizować główkę...
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Też o tym słyszałam, dlatego od razu nosiliśmy w pionie :)
Usuń