sobota, 16 listopada 2013

Staś ruszył w świat :)

Staś ma teraz 8 i pół miesiąca. Już od dłuższego czasu przemieszczał się (pełzał, turlał się) w kierunku, który go zainteresował, czyli np. po zabawkę. Ale ostatnio ruszył na zwiedzanie mieszkania. Jeszcze pełza, ale coraz częściej podnosi się na kolanka i dłonie lub na kolanka i łokcie.
Dziś pokonał po raz pierwszy przeszkodę w postaci progu (między pokojem a kuchnią) i tym sposobem spędził ze mną dużo czasu w kuchni bawiąc się sitkiem i plastykową pokrywką :) a ja spokojnie gotowałam mając go cały czas na oku (nie musiałam zerkać co chwilę, co dzieje się w pokoju).

W mieszkaniu trzeba było zrobić generalne porządki i małe przemeblowanie - żadnych kabli, drobiazgów, niestabilnych przedmiotów na podłodze :) I krzesła na nowo podklejone filcem, bo Staśko namiętnie sprawdza, czy można coś do siebie przyciągnąć (albo siebie do czegoś) :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz